Witam wszystkich mniej lub bardziej zainteresowanych ;) Miałem prowadzić bloga regularnie, ale wyszło jak zawsze...wakacje rozleniwiają.Jesień się zbliża, i w związku z tym postanowiłem zrobić jesienne gody. W wypadku zółwi stepowych jest to praktyka dosyć często stosowana. Nawet jeżeli jaj nie będzie w tym sezonie, samica przetrzyma nasienie i złoży zapłodnione jaja po zimowaniu, na wiosnę przyszłego roku. No przynajmniej tak to powinno wyglądać. Jednak co żólwiowi siedzi w głowie...to już wie tylko on sam.Mam nadzieję jednak, że coś w tym roku jeszcze będzie - żółwich jaj nigdy mało !Moje maluszki rozwijają się całkiem fajnie, jak naucze się wrzucać zdjęcia do bloga, to pewnie coś tutaj będzie. Ponad roczne żółwiki robią wrażenie w porównaniu z maluszkami wyklutymi w wakacje.Rok czasu to bardzo dużo w rozwoju maluszków. Postaram się zrobić taką sesję porównawczą.