Z biegiem czasu gdy Tuptuś rósł terrarium zaczęło być ciasne i trzeba było pomyśleć o czymś nowym dla niego. Najpierw musiałam namówić męża. Udało się! Pojechaliśmy do hurtowni budowlanej i kupiliśmy ogromną płytę OSB (Nulus mi to doradził i to był strzał w 10).
Płyty przycięli nam na miejscu w takich rozmiarach w jakich chcieliśmy. Następnie pojechaliśmy do szklarza, żeby zrobił nam na wymiar szybę widokową i odsuwane szybki u góry terrarium. Na sam koniec udalismy się do stolarza, żeby to wszystko pięknie zmontował. To miał być urodzinowy prezent dla Tuśka!!! Żółwik był zachwycony. W ogóle się nie bał i spacerował dumnie po nowym mieszkanku. W porównaniu z poprzednim ma teraz tyle miejsca, że początkowo nie wiedział w którą stronę iść!
Jeżeli chodzi o wentylację - szybki są odsuwane więc i z jednej i z drugiej strony są lekko uchylone. Ponadto mam na bocznej ściance 3 maluteńkie wywiercone dziureczki, ale naprawdę małe. No i tyle. Budowa trwała jedynie 2 dni, a żółw będzie szczęśliwy latami!
I jeżeli kogoś interesuje to przedstawiam również kosztorys. Cały koszt to 210 zł:
Wymiary: 100x70x45. Świetlówka przywiercona śrubami a druga lampka jest po prostu założona na boczną ściankę. Termometry są przyklejane, higrometr też na przylepiec.