Jednym z tzw. składników nieodżywczych (in. anty-odżywczych) jest kwas szczawiowy. Jest to substancja, o której często mówi się w kontekście żywienia żółwi lądowych podkreślając jej znaczną szkodliwość, która to szkodliwość ujawnia się jednakże dopiero po pewnym czasie (jak prawie wszystkie problemy i choroby żółwi). Warto zatem spróbować odpowiedzieć sobie na pytanie – czym jest ów związek i dlaczego jest on dla żółwi tak niebezpieczny?
Kwas szczawiowy jest to często występujący w przyrodzie, najprostszy kwas dwukarboksylowy, rozpuszczalny w wodzie. Jego szkodliwość przejawia się w tym, iż tworzy on z wapniem i magnezem trudno rozpuszczalne sole, uniemożliwiając przyswojenie tych składników przez organizm, co prowadzi do odwapnienia kości i zaburzeń równowagi mineralnej w ustroju. Ponadto szczawian wapniowy, jako trudno rozpuszczalny związek odkłada się w nerkach (szczególnie w miedniczkach nerkowych) w postaci „kamieni nerkowych” lub „piasku”. Nadmierne ilości kwasu szczawiowego są szkodliwe również dla ssaków, lecz z uwagi na rolę i zapotrzebowanie wapnia w diecie żółwi oraz ich oszczędną gospodarkę wodną, kwas szczawiowy jest dla tych gadów bezwzględnie niewskazany.