Czy i jakie urządzenia grzewcze stosować w terrarium żółwia ? Czy trzeba dogrzewać go podczas chłodnej nocy?
Odnośnie urządzeń grzewczych dla żółwia zasada jest prosta - punktowe, dzienne dogrzewanie do góry i nic więcej. Wynika to ze sposobu życia tych gadów, który charakteryzuje się stosunkowo krótką aktywnością dzienną, potrzebą chowania się w norach, w podłożu i zakopywania się oraz samym cyklem nocnym.
Żółwie pobierają ciepło głównie od góry - dla nich światło = ciepło, a dzień zaczynają od porannej rozgrzewki w promieniach Słońca (chyba że noc była ciepła i ich ciało nie uległo większemu wychłodzeniu), dlatego tak ważne jest to aby tego naturalnego cyklu nie zaburzać pozwalając żółwiom we własnym zakresie sterować ciepłotą ciała. W tym względzie najlepszym rozwiązaniem jest punktowa żarówka typu lustrzanka w przeciwległym do kryjówki rogu odpowiednio dużego terrarium.
Żółwie pobierają ciepło z ziemi czyli z dołu tylko w nieznacznym stopniu, głównie podczas zimowania albo bardzo chłodnych nocy, ziemia daje duża stabilność temperatur - w czasie upału daje chłód w czasie przymrozków stanowi barierę i izolację tworząc przyjazne cieplejsze otoczenie od warunków panujących na zewnątrz. Oczywiście ciężko to odtworzyć w warunkach sztucznych zwłaszcza że zimy u nas są inne niż w strefach klimatycznych w których żyją żółwie ale tylko dokładne poznanie i zrozumienie ich trybu życia pozwala ocenić czy i jakie urządzenia są im potrzebne.
Wszelkiego rodzaju maty, kable i inne elementy grzewcze są zasadniczo niewskazane bo zaburzają ten delikatny mechanizm termoregulacji, bardzo wysuszają podłoże (i samo otoczenie powodując znaczny spadek jego wilgotności), a ich stosowanie stanowi także poważne ryzyko ponieważ bardzo trudne o ile w ogóle możliwe jest wyeliminowanie fizycznego kontaktu zwierzęcia z takim urządzeniem i jego okablowaniem. Nie da się wykluczyć sytuacji, że żółw wskutek kontaktu z urządzeniem dozna poparzenia, czy porażenia prądem. Urządzenia te z pewnością nie są odporne na wodę a przecież istnieje duże ryzyko zalania wodą z baseniku czy moczem żółwia.
Jedyne zastosowanie jakie dla nich widzę to w cieplarni na wybiegu zewnętrznym lub w nieogrzewanej piwnicy (altanie) gdzie żółw poddawany jest hibernacji w warunkach naturalnych wówczas zachodzi zwykle konieczność zabezpieczenia cieplarni przed atakiem mrozu poprzez instalację grzałki, która pozwoli w razie ochłodzenia podtrzymać temperaturę w granicach 5 st.
Chłodne noce - ja bym się nie przejmowała. Żółwie są bardzo odporne i wytrzymałe na chłód, on im nie szkodzi. Nie jest tak że potrzebują cały rok non stop grzania i prażenia - przeciwnie taka sytuacja jest dla nich bardzo szkodliwa. Potrzebują stref i pór ochłodzenia związanych z porą roku. Dopiero temperatura ok 10 stopni powoduje stan czegoś w rodzaju "pół-hibernacji" i jest zbyt niska aby mogła mieć miejsce poza porą przedhibernacyjną i ew. tuż po krótkim wychodzeniu z hibernacji. Temperatura 15-20 st w nocy nie powoduje konieczności nocnego dogrzewania. Ale rano żółw powinien otrzymać wyraźny sygnał że nadchodzi dzień, światło i stopniowo rozchodzące się po terra ciepło powinno go wybudzić i wyciągnąć z nory. Spadek aktywności jest jednak mimo to wyraźny i w takich warunkach całkowicie naturalny.
Najważniejsze to nie zaburzać ich równowagi. Jeśli wiosna i lato w chłodne dni dogrzewać w noce nie, jeśli jesień - też dogrzewać w ciągu dnia ale w nocy pozwolić na większy spadek temperatury, żółw sam odczuwa że zbliża się pora zimowego snu i będzie się do niej przygotowywał. Nigdy natomiast nie wolno robić mu skoków temperatury albo trzymać go w permanentnym chłodzie (poza częściowo porą przedhibernacyjną i samą hibernacją), jak też trzymać go w permanentnej ciepłocie.
- 2617 odsłon