Zimowanie

Wersja do wydruku

Zachęcona coraz lepszą pogodą wybudziłam żółwia w niedzielę (29.03.2008). Kilka dni wcześniej stopniowo podnosiłam temperaturę w lodówce a w ostatnim dniu całkowicie wyłączyłam. Szybko dało się słyszeć dobiegające z niej drapanie wraz ze wzrostem temperatury i przekroczeniu ok 10 st. C. Kiedy temperatura w lodówce zbilżyła się mocno do tej jaka panowała w pomieszczeniu wyjęłam pojemnik z żółwiem i położyłam go w terrarium rozcinając go z przodu w taki sposób, żeby żółw mógł sam z niego wyjść i po chwili sam, o własnych siłach ociężale powoli się z niego wytoczył. Jak poprzednio po hibernacji był zdezorientowany i słaby. Przygotowałam mu kąpiel w letniej wodzie i dopiero po pewnym czasie zaczął się dogrzewać pod lampą. Przed kąpielą został zważony - waga: 650 gr. Miał w terrarium przygotowane również jedzonko i... po kilku godzinach zaczął się nim interesować i zjadł trochę jakby nigdy nic. :)

Obniżanie temperatury

Beata, śr., 03/12/2008


Dziś zaczęłam obniżać temperaturę. Na razie termometr pokazuje średnio ok 19 stopni. Czasem jest trochę ponad 18 czasem blisko 20 lub nawet 20. Wilgotność jest wysoka, staram się trzymać około 60 %, czasem więcej. Udaje mi się ją utrzymać bo ziemia jednak dobrze sprawdza się pod tym względem - długotrwale i stopniowo ją uwalnia. Oczywiście mierzę wilgotność za pomocą sondy umieszczonej pod sklepieniem jego kryjówki, bo w pomieszczeniu jest jako tako dość zauważalna różnica. Ważne jest to, że żółw sam nie jest wilgotny ani nie leży na wilgotnym substracie, co mogłoby doprowadzić do problemów, ale przez to że mocno zraszam to co jest naokoło wilgotność jest w powietrzu.

Przygotowania do zimowania

Beata, pt., 28/11/2008


Od około tygodnia żółw nie je. Z terrarium zabrałam talerzyk i wszystko co mogłoby być zjedzone. Staram się utrzymywać wysoką wilgotność, a żółw jest regularnie kąpany, na razie w przyjemnej, ciepłej wodzie. Wypróżnień na razie nie widuje za bardzo (ostatnio półtora tygodnia temu), ale też od października jadał niewiele. Z pewnością jednak coś tam w jelitach jeszcze ma dlatego głodówkę pociągnę jeszcze ok 3 tygodnie. Na razie jestem na etapie lekkiego dogrzewania, by stymulować trawienie, ale żółw korzysta z tego w niewielkim stopniu.

Dziś przy okazji kąpieli zważyłam go. Aktualna waga to 658 gr. W kąpieli moczył się dość długo, troszkę przysypiając. W międzyczasie wysprzątałam jego kryjówkę i gdy mu ją tylko "zwróciłam" podreptał do środka i poszedł spać.


Nie mam wciąż zbyt wiele do pisania o żółwiu. Chciałabym napisać co robi, co je i jak się zachowuje ale od pewnego czasu... nic nie robi, nie je i jest, a jakby go nie było. Jednym słowem żółw wypiął się na cały świat i zakopuje się coraz głębiej w podłożu przysypiając nawet na kilka dni.

Mimo możliwości się nie dogrzewa, bo po prostu nie wychodzi rano ze swojej nory. Ale jak już zdarzy mu się wybudzić to zachowuje się normalnie, ale jego aktywność trwa bardzo krótko. Jestem przekonana, że zachowanie to wiąże się z samoistnym przygotowywaniem się żółwia do hibernacji. Jego organizm czuje nastającą powoli porę spoczynku i zdaje się powoli w ten spoczynek zapadać. Wiem, że tak musi być, wiem że to jest naturalne, ale chciałabym aby częściej korzystał z wody. Mam jednak nadzieję, że to co pijał dotychczas mu na bieżąco wystarcza i ew. zapasy jeszcze zdąży uzupełnić.


Wczoraj byłam z żółwiami u dr Maluty. Chyba pierwszy raz, odkąd do niej przyszłam 8 lat temu - z Zygmuntem w charakterze zwłok - nie miała do niego zastrzeżeń !! Prawdą jest że tak aktywny jest dopiero w tym roku, pewnie to zasługa dwóch sezonów na wybiegu i zimowania. No i wątroba też miała trochę czasu na regeneracje. Bezproblemowo kwalifikuje się do zimowania. Strasznie się z tego cieszę :) !!!

Także Gruba, co do której miałam mieszane uczucia jej się podoba :) Zdrowe żółwie stepowe to sukces :) Dla mojej spokojności pani doktor pobrała jej krew, wyniki będą w czwartek. Jeśli będzie ok, a wszystko (odpukać) na to wskazuje będzie zimowana.

Zimowanie - moje doświadczenia

Beata, ndz., 24/08/2008


W artykule chcę opisać przede wszystkim moje własne spostrzeżenia i obserwacje związane z zimowaniem żółwia stepowego, po to, aby mogły stanowić pomoc dla osób zamierzających rozpocząć zimowanie swojego żółwia, a także, aby przekonać do tego, że naprawdę warto zimować żółwie.

Subskrybuje zawartość